In girum imus nocte et consumimur igni
11862 święte przebudzenie
Nadzieja, która łamie kości
Śmierć, która przytula czule
Miłość, która wgryza się w mózg
Trwoga, która głaszcze i mruczy
Nic nie jest w stanie mnie pokonać
Gdyż ja jestem dalej i wyżej
Będę trwał na wieki
Będę...
Gdy przyjdę nikt się nie ostanie
Gdy nastanę umrą miliony
Gdy powiem słowo nikt nie wysłucha
Gdy dłoń uniosę, wiatr tylko się pokłoni
________________________
11865 święte przebudzenie
Wskazałem wam palcem obraz
Zadrwiłem z waszych myśli
Wy mnie wciąż zabijacie
Ja palcem wciąż wskazuję
Nie będzie przebaczenia
Zdrady podstępne jęzory
Liżą me ciało co dzień
Lecz przyjdzie kara dla głupich
I przyjdzie raj dla mądrych
Zakryję twarz mą smutną
Bo wiele ma się zdarzyć
Odrąbię obie dłonie
Bo przecież i tak Ziemia płonie!
________________________
Znak 129
Przeminie Bóg bez chwały
Gdy nie znajdzie nikt wiary
Ilu Bogów umarło?
Nadchodzi oto człowiek
Co truciznę w dłoniach pieści
Czy umrzeć mu przyjdzie samotnie?
Kroki jego ciche
Słów głośnych ledwie dosłyszysz
Dusza więdnie bez Światła
Nogi w błocie ugrzęzną
Głowa pochyli się w końcu
Lecz wciąż jeszcze czeka
Nadzieja wciąż tli się w środku
Mały płomyk pożogi
Czeka już chwile ostatnie
Nim w serce swe truciznę wbije!
________________________
Znak 211
Na kolanach żebram
Strach usilnie łykam
Nie patrzę wam w oczy
Jestem
Wbrew temu
Czekam
Bóg bardziej człowieczy
Nie będzie szczęścia
Będzie szukanie...
Kto gotów na najcięższą drogę?
Kto z góry przegrany wygra wierząc?
Kto trzymając w krwawiących dłoniach klingę do boju ruszy?
Kto?
Czekam
________________________